Ryanair, jeden z najpopularniejszych niskokosztowych przewoźników, ma dalsze kłopoty związane z protestami pracowników. Z powodu kolejnych strajków pilotów, tym razem ze Szwecji, Belgii i Irlandii, w dniu 10 sierpnia 2018 r. firma odwołała sześć lotów z Polski, w tym z lotnisk w Warszawie-Modlinie, Krakowie i Gdańsku oraz sześć lotów do tych miast. 6 sierpnia decyzję o strajku mają podjąć również niemieccy i holenderscy piloci. Strajk personelu, który odbył się w miniony piątek, 3 sierpnia, dotknął 3 500 pasażerów, których loty zostały odwołane. Co oznaczają kolejne strajki dla pasażerów? Odwołane loty, opóźnione podróże oraz trudną walkę o odszkodowania.
Na strajk 10 sierpnia 2018 r. zdecydowały się związki pilotów w Szwecji (SPF), Irlandii (FORSA) oraz Belgii (Christian Trades Union i Belgian Cockpit Association [BeCA]). Także piloci z Holandii i Niemiec mogą podjąć akcję strajkową 10 sierpnia. 96% członków Vereinigung Cockpit (VC), związku zawodowego reprezentującego pilotów w Niemczech, zagłosowało na tak" w sprawie akcji protestacyjnej. Związek dał władzom Ryanair jeszcze ostatnią szansę: czas do 6 sierpnia, by przedstawiły satysfakcjonującą ofertę. W takich sytuacjach, niestety, zakładnikami stają się podróżni, którzy często z dużym wyprzedzeniem nabyli bilety na wymarzone wakacje. Wiele lotów zostanie odwołanych, a przepisy w przypadku protestów personelu pokładowego nie chronią w pełni interesów pasażerów.
Co przysługuje pasażerom?
W przypadku odwołania lotu przewoźnik ma obowiązek zapewnić pasażerowi zmianę planu podróży w taki sposób, aby na porównywalnych warunkach mógł dotrzeć do miejsca docelowego w najwcześniejszym możliwym lub dogodnym dla siebie terminie. Pasażer może też zrezygnować z podróży i w takiej sytuacji przewoźnik zobowiązany jest do zwrotu kosztów biletu za nieodbytą podróż lub niewykorzystany odcinek.
Pasażerowie mają również zagwarantowane prawo do opieki przewoźnik powinien bezpłatnie zapewnić oczekującym podróżnym wyżywienie i napoje, dwie rozmowy telefoniczne lub dostęp do Internetu, a w przypadku konieczności oczekiwania na lot przez jedną lub więcej nocy zakwaterowanie w hotelu oraz transport pomiędzy lotniskiem i hotelem.
Odszkodowania w przypadku strajków
Unijne rozporządzenie 261/2004, którego celem jest ochrona pasażerów linii lotniczych, nie gwarantuje wprost wypłaty odszkodowań w przypadku strajków personelu lotniczego. Linie lotnicze każdorazowo starają się wykazać, że są to okoliczności nadzwyczajne. Pewnym przełomem było kwietniowe orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który uznał odpowiedzialność przewoźników za opóźnienia lub odwołania lotów wynikające z nieplanowanych strajków pracowników. Od tej pory każdy strajk może być rozpatrywany jako podstawa do wypłaty odszkodowania w wysokości od 250 do 600 euro za lot.
Niestety, pomimo stanowiska Trybunału, a także opinii Urzędu Lotnictwa Cywilnego, linie lotnicze wciąż zasłaniają się okolicznościami nadzwyczajnymi. Przedstawiciele Ryanair informują, że pasażerom przysługuje jedynie zwrot kosztów biletu lub zmiana lotu. Uzyskanie odszkodowania możliwe jest więc dopiero na drodze postępowania sądowego, a pasażerowie bardzo rzadko decydują się dochodzić swoich praw przed sądem na własną rękę mówi Marius Stonkus, prezes Skycop, pomagającej odzyskiwać odszkodowania za opóźnione i odwołane loty. W takiej sytuacji warto skorzystać z wyspecjalizowanych firm, doświadczonych w odzyskiwaniu odszkodowań lotniczych, ponieważ znacznie zwiększa to szansę na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy dodaje.
Skycop walczy o pełną ochronę pasażerów
W pewnych sytuacjach protesty mogą być dla pracowników linii lotniczych jedynym skutecznym narzędziem w walce o ich prawa. Niestety, w przypadku strajków najbardziej cierpią pasażerowie. Eksperci firmy Skycop uważają, że obecne przepisy dotyczące ochrony pasażerów linii lotniczych są niewystarczające i powinny zostać zmienione. Strajki nie powinny być uznawane za okoliczności nadzwyczajne, ponieważ w zdecydowanej większości przypadków poprzedzone są długotrwałymi rozmowami i uzgodnieniami pomiędzy pracodawcą i związkami zawodowymi. Można je przewidzieć i władze linii lotniczych mają możliwości, by im zapobiec. Chcemy zaapelować do Komisji Europejskiej, aby powtórnie przyjrzała się obowiązującym przepisom, dlatego przygotowaliśmy petycję, którą może podpisać każdy zainteresowany pasażer mówi Marius Stonkus, prezes Skycop. Petycję można podpisać na platformie Avaaz pod adresem:
Źródło informacji: Komunikat Prasowy Skycop