Najpierw za burtę poleciała ekskluzywność podróży lotniczych. Potem skreślono biura linii na poziomie prestiżowego adresu z wystawą z modelem samolotu. (Dla młodszych: a do których się jechało zarezerwować podróż, kupić bilet w postaci książeczki z odcinkami podróży i poczuć wielki świat ludzi w cywilnych mundurach i z dużą mapą wielkiego świata na ścianie. Tak było).
Teraz odpadają już nawet infolinia i telefoniczna obsługa klienta, a których pracownicy muszą sobie szukać innej roboty, nawet jeśli od dawna odbierali telefony z domów lub z dalekich Indii. Ale po kolei...
Miniony weekend, to w USA najbardziej intensywna pora roku w podróżach Amerykanów i rezydentów tego wielkiego kraju.
50+ mln pojechało lub jedzie ponad 50 mil. Aż 4,5 mln poleciało gdziekolwiek lub akurat wraca. Do tego jeszcze wiele milionów autami, a że narzekanie na ceny paliw jest powszechne (choć auta niezauważenie coraz większe więc i głodne benzynki!) a szybkie pociągi w Stanach nie istnieją, to zostają samoloty liniowe.
Długi weekend, poczynając od połowy 3-go tygodnia listopada, to jedyne wspólne dla wszystkich tutaj 330 mln święto rodzinne. Thanksgiving (Dziękczynienie) kiedy podstawowym daniem przy rodzinnych (i firmowych) stołach jest mistyczny indyk. Jakoby na pamiątkę rocznicy przywitania tą potrawą przez Indian pierwszych europejskich imigrantów, zwanych tutaj pielgrzymami (pilgrims).
(Oczywiście biali przybysze potem w konsekwencji podziękowali Indianom zapewniając im dozgonną gościnę w rezerwatach, w których wielu tkwi do dzisiaj, ale to już całkiem osobna historia.)
Dość powiedzieć, że co roku o tej porze Amerykanie ruszają do rodzin i znajomych, by usiąść z nimi przy świątecznych stołach i pogadać osobiście. Najczęściej aby kilka ulic lub miasteczek dalej, ale nierzadko o wiele dalej, bo mało kto tutaj mieszka tam gdzie się urodził czy wychował. Naród mobilny. Przeprowadzają się przeciętnie kilkanaście razy w życiu. Z rozkazu, za pracą, miłością, biznesem czy przyjemnością a nawet tylko niższymi kosztami czy komfortem życia emeryta. Śniegowy ptak (Snow bird) - to ktoś, kto zimę spędza np. w Arizonie czy Kalifornii, a resztę roku w rodzinnym Nowym Jorku. Są to bardzo odległe miejsca. Thanksgiving, to więc też sygnał do startu takiej dorocznej pielgrzymki.
Choć Indyk poza USA jeszcze nie wyleciał, to komercyjny Czarny Piątek (Black Friday) następnego dnia już tak. Oferta np. wyjątkowych okazji z PLL LOT wtedy jest w mojej skrzynce e-mailowej już przedtem od wielu dni. Z tym, że do polskich linii można się tu dodzwonić bez problemu.
A lot znaczy dużo. A frontier znaczy granica ale w kulturze tutaj również Dziki Zachód, czyli tam gdzie geograficzny koniec cywilizacji. Frontier Airlines to amerykańska linia z enigmatycznej grupy ultraniskokosztowych. Klejnot w koronie lotniczej firmy inwestycyjnej Indigo Partners. Taki jakby amerykański Ryanair. Czyli im więcej zainwestowane w kolorowe farby na samolocie, tym mniej a raczej gorzej dla klientów w środku, bo prawie wszystko tam kosztuje ekstra a foteliki są najciaśniejsze ze wszystkich amerykańskich linii. A już do ich obsługi klienta to trzeba się przyzwyczaić lub iść gdzieś indziej.
Ponad 5 tys. pracowników. 110 powietrznych autobusów (różnych Airbusów serii 320) i drugie tyle zamówionych. W 2017 przewieźli 16,8 mln pasażerów, rok potem 19,8, w 2019 22,8. Wprawdzie w pandemicznym 2020 aby połowę tej ostatniej liczby, ale za to w 2021 znowu ponad 20 mln. W 2022 prawdopodobnie będzie rekord.
Biznes linii lotniczych jest podobno bardzo, bardzo trudny bo ma wysokie koszty i ryzyko, np. pogodowe i inne. Ostatnie kilka lat pokazało to jak nigdy wcześniej. Frontier z 2+ mld USD przychodów miał w 2021r. tylko 117 mln. czystego zysku.
A co daje równo marne 1 mln USD zarobku na 1 szt. samolotu za np. 130 mln. USD (cena nowego A321 Neo) - latającego cały rok! W tym tempie już po 130 latach wychodzi się na zero?
W 2020 r. Frontier zasłynął zostając celem pozwu grupowego, bo odmawiał zwrotów za niewykorzystane bilety z powodu epidemii Covid-19 a wziął pandemiczną pomoc podatnika, żeby nie zwalniać ludzi.
Frontier Airlines obsługuje 110 kierunków. To głównie krajówka + Meksyk i kilka połączeń na Karaiby.
W 2021 sukces: weszli na giełdę. Zaraz potem, za 2,5 mld trochę gotówki a resztę w akcjach, próbowali kupić najbliższą sercu konkurencję: Spirit Airlines. Ale nie udało się.
Czy to linia z tzw. wizją przyszłości? I odwagą biznesową? Bo żeby tuż przed szczytem podróży zrezygnować z rezerwacji, sprzedaży i obsługi przez telefon? To w USA nowość. Teraz tylko apka, strona FlyFrontier i/lub SMS i chyba rezygnacja z osób starszych?
Zobaczymy jak im ten eksperyment z dziedziny robotyki informatycznej na ekranikach mądrych telefonów wyjdzie.
Jeśli cena jest najważniejsza, to z ciekawości sprawdziłem połączenie z Filadelfii w niedzielę 27-11-22 do San Francisco i powrót po tygodniu. Nie ma bezpośrednio. Z przesiadką w Denver, Colorado (siedziba zarządu linii) lub Las Vegas. Powrót w przyszły weekend? 650 USD. Powrót w połowie tygodnia? 200. Za dwa dni 180. Plus pewnie inne opłaty. Owszem na ich stronie są oferty na jakieś loty za jakoby 18 USD ale dokąd i kiedy nie sprawdzałem. Ja chcę do San Francisco. Linią pełno serwisową, bezpośrednio te same pieniądze a raczej o wiele mniejszy kłopot i stres.
Ale i szkoda, że LOT zawiesza Kalifornię z/do Polski na zimę. Czyżby Polska zimą była nieatrakcyjna dla Kalifornijczyków mimo bardzo dobrej infolinii? Biznes linii lotniczych jest zaiste skomplikowany.
Zapotrzebowanie na personel lotniczy w USA na koniec 2022, którego początek to była nadal pandemia? KOSMICZNE. United właśnie przyjęło 2 tys. osób do swojej infolinii z linkiem wideo. Linia Piedmont oferuje 100 tys. USD premii dla nowych kapitanów, bo linie przyjmują tak wielu młodych pilotów, że muszą to jakoś zbalansować doświadczonymi.
A jednocześnie rządy wielu krajów ostrzegają swoich obywateli przed podróżami do USA z powodu ... dostępu do broni i ilości strzelanin.
Źródła informacji:
Frontier Airlines gets rid of telephone customer service (cnbc.com)
https://financebuzz.com/airlines-most-complaints
https://www.cnn.com/2022/11/27/business/sunday-flight-delays-thanksgiving/index.html
https://www.cnn.com/travel/article/travel-warnings-other-countries-us-violence/index.html
Autor publikacji: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl