fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Zdjęcie poglądowe: Cessna 208B - Foto: Public Domain / Wikimedia.com
Zdjęcie poglądowe: Cessna 208B - Foto: Public Domain / Wikimedia.com
Rodzice siedmioletniego Polaka, który zginął w katastrofie lotniczej w 2018 r., wytoczyli proces przeciwko Irish Parachute Club i właścicielom samolotu za zaniedbania oraz straty moralne - informuje londynek.net i irishtimes.com.

7-letni Kacper Kacprzak i 47-letni pilot Niall Bowditch zginęli, gdy samolot Cessna 208B, którym lecieli, rozbił się 13 maja 2018 roku na zalesionym torfowisku między Daingean i Edenderry (hrabstwo Offaly).

Maszyna wracała na lotnisko Irish Parachute Club w Clonbullogue niedaleko Edenderry po tym, jak 16 skoczków wyskoczyło z samolotu. Ojciec Kacpra był członkiem klubu - informuje Irishtimes.com.

W raporcie jednostki ds. badania wypadków lotniczych, opublikowanym w marcu br., stwierdzono, że ostry manewr pilota doprowadził do utraty kontroli nad statkiem powietrznym, a wysokość nad ziemią była niewystarczająca, aby umożliwić skuteczne wyprowadzenie maszyny. 

katastrofa irlandia kacperZdjęcie wyświetli się po kliknięciu w jego obszar / Źródło zewnętrzne: irishtimes.com

W raporcie stwierdzono, że siła uderzenia maszyny o ziemię była tak duża, że cała przednia część samolotu znalazła się pod powierzchnią torfowiska na głębokości prawie 5 metrów; wark trzeba było wydobyć za pomocą koparki.

Rodzice Kacpra - Krzysztof Kacprzak i Kamila Śliwka - wszczęli postępowanie przed Sądem Najwyższym przeciwko Irish Parachute Club, a także przeciw pięciu członkom klubu oraz Parachuting Caravan Leasing, angielskiej firmie będącej właścicielem samolotu Cessna 208.

Zarzuty dotyczą zaniedbania i przekroczenia uprawnień - w tym pozwolenia na niebezpieczny manewr w czasie, gdy dziecko znajdowało się na pokładzie maszyny. Para, która pochodzi z Polski, ale od dawna mieszka w zachodnim Dublinie, twierdzi też, że wypadek spowodował u niej poważne urazy psychiczne. 

41-letni Krzysztof Kacprzak był członkiem grupy poszukiwawczej, która próbowała zlokalizować rozbity samolot. Od tego czasu zdiagnozowano u niego różne schorzenia psychiczne. Z kolei Kamila Śliwka znajdowała się na lotnisku w czasie poszukiwań wraku maszyny. Matka chłopca była wielokrotnie przesłuchiwana przez Gardę i musiała dostarczyć próbki DNA do identyfikacji jej syna po wypadku. Teraz kobieta cierpi m.in. na zespół stresu pourazowego.

Sprawa rodziców Kacpra nie została jeszcze rozpatrzona przez Sąd Najwyższy.

Źródło informacji: Londynek.net / Irishtimes.com / Agata C.