Czy Biało-Czerwone Iskry ponownie rozbłysną na niebie? W Dęblinie siedem samolotów TS-11 Iskra trafiło do Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła. To symboliczny krok, który daje nadzieję na powrót jednej z największych lotniczych legend w historii Polski.
Jak informuje Radio Lublin oraz 41 Baza Lotnictwa Szkolnego, podczas jej obchodów w Dęblinie podpisano akt przekazania siedmiu maszyn TS-11 Iskra. Trafiły one do Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła, która już w swojej formacji posiada takie samoloty. Maszyny te oczywiście są sprawne i biorą udział w pokazach lotniczych. Wracając do Biało-Czerwonych Iskier, pamiętajmy: to nie tylko samoloty, ale część historii polskiego lotnictwa i dziedzictwa polskich wojskowych zespołów akrobacyjnych.
Iskry w posiadaniu Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła podczas 100-lecia Szkoły Orląt:
Droga do odzyskania samolotów
Fundacja od ponad dekady zabiegała o przejęcie maszyn. – Iskra to dama polskiego lotnictwa – przypomina płk pil. Marek Kejna, dowódca 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego. Samoloty przez lata były utrzymywane w gotowości technicznej, aby nie uległy zniszczeniu.
Jak podkreśla Piotr Maciejewski, prezes Fundacji, to spełnienie marzenia, które rozpoczęło się w 2014 roku od przywrócenia pierwszej Iskry do lotu. Od tamtej chwili celem było zachowanie polskiego dziedzictwa lotniczego i dalsze utrwalanie pamięci o maszynach Tadeusza Sołtyka.
Ikona polskiego lotnictwa
TS-11 Iskra to pierwszy odrzutowy samolot szkolny zaprojektowany i produkowany w Polsce. Swój pierwszy oblot wykonał w 1960 roku. Do 1987 roku powstało kilka wersji, w tym szkolno-bojowa oraz specjalna odmiana dla zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry.
Zespół początkowo powstał w 1969 roku w Dęblinie pod nazwą „Rombik”. Z czasem stał się wizytówką polskiego lotnictwa wojskowego. Przez ponad 50 lat prezentował precyzyjne akrobacje w kraju i za granicą. Ostatni oficjalny pokaz odbył się w 2022 roku, kiedy Iskry zakończyły służbę w Siłach Powietrznych.
Wspomnienia pilotów
Podpułkownik rezerwy Tomasz Czerwiński, były dowódca zespołu, podkreśla, że Iskra zapisała się złotymi zgłoskami w historii polskiego lotnictwa. – Ten samolot ma teraz miejsce w panteonie gwiazd, ale cieszy mnie, że nadal będzie latać – dodaje.
Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła deklaruje, że wszystkie pozyskane samoloty będą latały. Plany obejmują nie tylko pokazy w Polsce, lecz także występy za oceanem, gdzie dotąd Iskry nie miały okazji się zaprezentować, możemy przeczytać na portalu Radio Lublin. ... Teraz samoloty przejdą przygotowania techniczne i trafią do hangarów Fundacji. Część przyleci o własnych siłach, inne dotrą na naczepach. Najważniejsze jednak, że w biało-czerwonych barwach znów będą cieszyć publiczność.
Źródło informacji: Radio Lublin, 41BLSz, Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła / redag. Aviation24.pl






