Okrzyknięty najtrudniejszym rajdem przygodowym świata, Red Bull X-Alps w 2017 roku będzie miał najtrudniejszą trasę w historii. Właśnie została ogłoszona!
W 2017 roku trasa transalpejskiego wyścigu, do pokonania pieszo lub na paralotni, będzie najdłuższą i najtrudniejszą w jego 14-letniej historii. W drodze z Salzburga do Monako, wyznaczonej przez 7 punktów kontrolnych i 7 krajów, 32 światowej klasy zawodników z 21 państw będzie musiało pokonać aż 1138 km (licząc w linii prostej). Czerwona linia na mapie, wzdłuż której w lipcu tysiące fanów na żywo będą śledzić na ekranach komputerów przesuwające się punkciki oznaczające zawodników, wiedzie przez Austrię, Niemcy, Włochy, Szwajcarię, Francję i po raz pierwszy także Słowenię! Ten ekscytujący dodatek sprawi, że wyścig będzie bardziej wymagający i mniej przewidywalny niż kiedykolwiek wcześniej.
To zupełnie coś nowego. Nie tego się spodziewałem. Trasa jest totalnie odmienna od tych z poprzednich edycji. Zupełnie nowe pomysły, nie ma punktów zwrotnych, które były w poprzednich latach, no i jest mocno rozciągnięta zarówno na południowy wschód, jak i na północ. Będzie ciekawie komentował na świeżo Michał Gierlach, polski uczestnik, który w lipcu zadebiutuje w Red Bull X-Alps.
Nowy, słoweński punkt zwrotny sprawi, że zawodnicy będą musieli przetrawersować największe góry Europy kilka razy, nim dotrą z ich północnego krańca na południowy. Punktów kontrolnych będzie o trzy mniej niż w poprzedniej edycji rozgrywanego co dwa lata wyścigu. Dystans pomiędzy punktami, które trzeba okrążyć będzie dłuższy niż w siedmiu poprzednich edycjach. To niesie duży wybór potencjalnych wariantów pokonania tej odległości, otwierając zupełnie nowy świat możliwości taktycznych, który popchnie do granic mentalnych i fizycznych, zarówno debiutantów, jak i weteranów powiedział dyrektor wyścigu Christoph Weber.
Więcej znajdziecie na: http://www.redbull.com/pl/pl/adventure/stories/1331851556426/red-bull-x-alps-2017-trasa-michal-gierlach