Myśliwce MiG-29 stacjonujące w Mińsku Mazowieckim zostały przebazowane do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Powodem jest konserwacja lotniska, w tym płaszczyzn postojowych i pasa startowego. Dla pilotów nie oznacza to jednak przerwy w służbie przez półtora miesiąca będą się szkolić wspólnie z kolegami z bliźniaczej jednostki.
Przez najbliższe półtora miesiąca piloci z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim będą stacjonować w bliźniaczej jednostce w Malborku. Powodem czasowej przeprowadzki jest konserwacja lotniska. Prace są konieczne, by zapewnić jak największe bezpieczeństwo wykonywanych operacji lotniczych.
Prace obejmą przede wszystkim wymianę masy uszczelniającej w szwach dylatacyjnych łączących betonowe płyty nawierzchni lotniskowych oraz usunięcie wszelkiego rodzaju defektów na płytach, w tym pęknięć i uszczerbków wyjaśnia ppłk Marcin Boruta, zastępca dowódcy Grupy Obsługi Technicznej i jednocześnie p.o. rzecznik prasowy mińskiej Bazy. Dodaje, że takie prace nie są niczym nowym i zazwyczaj są przeprowadzane każdego roku. W planach działania każdego wojskowego lotniska są uwzględniane okresy wyłączeń. Dokument określa też, gdzie dana jednostka na czas remontu ma się przebazować. My trafiliśmy do Malborka, a wcześniej piloci z 22 Bazy z tego samego powodu przebywali w bazie w Świdwinie wyjaśnia oficer.
Siedem maszyn z Mińska Mazowieckiego zostało przebazowanych do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku w poniedziałek. Poza pilotami mińską jednostkę opuścili też przedstawiciele grup: działań lotniczych, obsługi technicznej i wsparcia. To m.in. technicy, kontrolerzy ruchu lotniczego, kierowcy i logistycy.
Mimo że baza w Malborku ma dokładnie taki sam sprzęt oraz całą infrastrukturę niezbędną do obsługi myśliwców, musimy mieć na miejscu swój personel, który zajmie się bieżącą obsługą naszych samolotów, a także usunięciem ewentualnych niesprawności. Nasz komponent liczy w sumie około stu osób mówi ppłk Boruta.
Podczas pobytu w Malborku cały komponent przejdzie pod dowództwo 22 Bazy.
Płk pil. Krzysztof Stobiecki, dowódca 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego, zapewnia, że przebazowanie ludzi i sprzętu w żaden sposób nie zakłóci cyklu szkolenia pilotów oraz zaplanowanych lotów. Nie jest to dla nas szczególnie wyjątkowa sytuacja, bo tego rodzaju przebazowania są stałym elementem naszego szkolenia. Poza zmianą miejsca operowania zadania pilotów nie zmienią się i będą polegały na przykład na treningach przygotowujących ich do pełnienia dyżurów bojowych mówi płk Stobiecki. Dowódca przyznaje jednak, że pobyt w Malborku piloci obu baz wykorzystają na wspólne treningi. Będziemy mogli poćwiczyć takie elementy, które wymagają użycia większej liczby maszyn. Planujemy loty w dużych formacjach, a to bez wątpienia okazja do zdobycia kolejnych cennych doświadczeń dodaje.
Do Malborka wyleciała tylko część maszyn, którą dysponuje mińska baza. Cztery myśliwce pozostały na miejscu, gdzie będą poddane planowanym obsługom okresowym. Trzy kolejne maszyny znajdują się natomiast w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Bydgoszczy, gdzie będzie modernizowany system IFF (identyfikacja swójobcy).
23 Baza Lotnictwa Taktycznego została sformowana 1 lipca 2010 roku ze zlikwidowanych: 23 Bazy Lotniczej i 1 Eskadry Lotnictwa Taktycznego. Głównym wyposażeniem jednostki są samoloty MiG-29. Do jej zadań należy m.in. zabezpieczanie lotów statków powietrznych oraz szkolenie lotnicze eskadr. Żołnierze z Mińska brali też udział w misji Air Policing w krajach bałtyckich.
Foto: Mirosław Mróz