Rekordowa liczba samolotów i śmigłowców, imponujące wystawy różnych rodzajów wojsk, bilety, ale w przystępnej cenie oraz wiele różnych ulg - tak mają wyglądać tegoroczne pokazy Air Show.
We wtorek w jednostce wojskowej na Sadkowie odbył się rekonesans z udziałem przedstawicieli różnych rodzajów wojsk oraz instytucji, które zajmą się przygotowaniem pokazów. - Już dziś mamy bardzo bogatą listę zadeklarowanych uczestników tegorocznego Air Show 2018 w Radomiu. Mamy aż 7 zespołów zagranicznych i dwa polskie oraz kilkunastu solistów do pokazów dynamicznych. W sumie krajów, które zadeklarowały przylot do Radomia, na dziś mamy aż 17 - powiedział w rozmowie z nami generał Krzysztof Żabicki, radca - koordynator do spraw Air Show 2018.
Zdradził, że wciąż prowadzone są jeszcze rozmowy z potencjalnymi uczestnikami pokazów, które odbędą się w Radomiu 25 i 26 sierpnia. Dodał, że z różnych względów, w tym technicznych, wiele państw będzie podejmowało decyzję co do ewentualnego udziału w pokazach w Radomiu w ostatniej chwili. - W 2015 roku furorę zrobili w Radomiu Włosi z zespołu Frecce Tricolori. Mieliśmy wiele sygnałów od pasjonatów lotnictwa, aby ściągnąć do Polski tę ekipę, która należy do elity światowej. Cieszę się, że nam się to udało - mówił nam generał Żabicki.
Pentagon dał zielone światło Wiadomo już, że w pokazach zaprezentują się dość rzadko uczestniczący w polskich imprezach lotniczych Amerykanie oraz Kanadyjczycy. - Amerykanie obecnie budują program, aby wspomóc nas w organizacji pokazów - powiedział generał Żabicki. Pułkownik Kazimierz Dyński, szef biura organizacyjnego Air Show 2018 zdradził nam, że Pentagon wydał już wymaganą zgodę na udział samolotów amerykańskich w radomskich pokazach. Jakich? Tego jeszcze nie wiadomo. Będą to zapewne maszyny na co dzień stacjonujące w niemieckiej bazie Rammstein.
O tym ile i jakie samoloty amerykańskie przylecą do Radomia będzie się wiązało na pewno z sytuacją międzynarodową i udziałem stacjonujących w Europie maszyn w ewentualnych operacjach wojskowych na Bliskim Wschodzie. Dwa samoloty przyślą Ukraińcy. Będzie to Su-27, maszyna, którą można było oglądać już w Radomiu, ale też nowość - nigdy nie latający jeszcze podczas Air Show w Polsce dwusilnikowy, silnie opancerzony samolot szturmowy Su-25. W tym roku pokazy Air Show 2018 połączone są z obchodami rocznicy 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego. - Nie będę ukrywał, że wiele gości przyleci do Polski również z tego powodu, a może przede wszystkim, aby uczcić pamięć o polskich lotnikach. Ciężko byłoby zaprosić tyle znakomitych zespołów gdyby nie rocznicowa okazja. Imprez lotniczych na świecie jest mnóstwo, a najlepszych zespołów niewiele - powiedział generał Krzysztof Żabicki. Bogata oferta na ziemi Ubiegłoroczne Air Show było wyjątkowe z powodu bogactwa na wystawach różnych rodzajów wojsk, nie tylko lotniczych i obrony powietrznej kraju. Przypomnijmy, prezentowali się Amerykanie, stacjonujący w Polsce, były czołgi, transportery opancerzone, stoiska wojsk specjalnych i terytorialsów. - W tym roku nie będzie wcale gorzej. Poszerzymy ofertę i wykorzystamy do tego celu niemal każdy skrawek lotniska - zapewnia generał Żabicki. Dodał, że oficerowie odpowiedzialni za umieszczenie sprzętu na lotnisku już mają dużo pracy, aby zaplanować rozmieszczenie wszystkich samolotów i śmigłowców na płytach postojowych.
Air Show 2018 w Radomiu - bilety Wojsko zdecydowało też w jakiej formule będą odbywały się pokazy. Przypomnijmy, w ubiegłym roku nie było - tak jak we wcześniejszych latach - zewnętrznego operatora organizacyjnego i finansowego. Wejście na lotnisko było bezpłatne, tyle tylko, że bezpłatne wejściówki, rozprowadzane drogą internetową, rozeszły się błyskawicznie. - Nie mieliśmy innego wyjścia, bo policja zażądała, aby była prowadzona ewidencja wejść na lotnisko. Ubolewamy, że sporo kart po prostu zmarnowało się. Stąd wracamy do biletów - mówi nam generał Krzysztof Żabicki. Zapewnił jednak, że ceny biletów na Air Show 2018 będą przystępne. Wprowadzone zostaną różne ulgi - na przykład bilety rodzinne, a koszty imprezy w znacznej części zostaną sfinansowane z budżetu państwa, przy dotacji radomskiego magistratu. Budżet wydarzenia ma zbilansować się na zero.
Źródło informacji: Echodnia.eu
