Interwencje pirotechniczne na Lotnisku Chopina i Warszawa-Modlin

Do pierwszej interwencji doszło tuż przed godziną 09.00 na Lotnisku Chopina na poziomie przylotów. Na podstawie odczytu z kamer przemysłowych - ustalono, że podejrzany bagaż znajdujący się w skrytce ogólnodostępnej, pozostawiła osoba, która wkrótce opuściła terytorium Polski odlatując samolotem. Po podjęciu decyzji o ewakuacji i poinformowaniu służb ratunkowych funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie przystąpili do rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Dokonano go z wykorzystaniem etatowego sprzętu technicznego oraz manualnie. Wynik rozpoznania - negatywny. Ostatecznie okazało się, że w pozostawionej walizce znajdowały się rzeczy osobiste, zestaw narzędzi oraz kosmetyki. Łącznie ewakuacją objęto 200 pasażerów, nie odnotowano opóźnień spowodowanych działaniami pirotechnicznymi.

Przyczyną wieczornej interwencji pirotechnicznej był czarny futerał z gitarą, który został porzucony w strefie przylotów w hali ogólnodostępnej portu lotniczego Warszawa-Modlin. Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze Straży Granicznej z Interwencyjnego Zespołu Minersko-Pirotechnicznego z PSG Warszawa-Modlin, którzy po przeprowadzeniu analizy ryzyka podjęli decyzję o wyznaczeniu strefy bezpieczeństwa, ewakuacji osób znajdujących się na miejscu i przystąpienia do rozpoznania pirotechnicznego. Zarządzono ewakuację - 75 osób, całej hali ogólnodostępnej, strefę przylotów wraz z dwoma nitkami dojazdowymi do Terminala. Rozpoznanie bagażu z użyciem robota i sprzętu rentgenowskiego potwierdziło brak zagrożenia. O godz. 20:30 ogłoszono zakończenie alarmu związanego z zagrożeniem bombowym. Niestety właściciela bagażu nie ustalono. Działania spowodowały trzydziestominutowe opóźnienie samolotu odlatującego do Salonik.

Źródło informacji: NOSG