fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Wkrótce sy¬mulator zostanie zmoderni¬zowany. Pojawiła się szansa na zainstalowanie F-15, ame¬rykańskiego myśliwca sztur¬mowego. - Foto: Swidnik.pl
Wkrótce sy¬mulator zostanie zmoderni¬zowany. Pojawiła się szansa na zainstalowanie F-15, ame¬rykańskiego myśliwca sztur¬mowego. - Foto: Swidnik.pl

Ta wiadomość ucieszy pasjonatów awiacji. Sy­mulator lotów działa­jący w Strefie Historii został wprawdzie uzie­miony przez ponow­ny lockdown, nie znaczy to jednak, że nic się wokół niego nie dzie­je. Wkrótce możliwości urządzenia wzbogacą się o dwa nowe samo­loty. Będą to współ­czesny amerykański myśliwiec szturmowy F-15 oraz angielski my­śliwiec z czasów drugiej wojny światowej Spit­fire Mk IX.

Symulator został zbudowa­ny w pod koniec 2020 roku. Niestety, z powodu pandemii jego oficjalne uruchomienie nastąpiło dopiero 17 lutego br. Składa się z trzech pięćdziesię­ciocalowych ekranów, wyświe­tlających realistyczny obraz, widziany przez pilota podczas lotu. Urządzenie posiada też zabudowę kokpitu z dwoma wyświetlaczami i przyrząda­mi wspomagającymi pracę pi­lota. Ostatnio zainstalowano również mapę lotniczą. Jeden przelot trwa 45 minut, a chęt­nych do jego odbycia jest co niemiara. Wszyscy bez wyjąt­ku opuszczają kabinę wniebo­wzięci!

Odwiedzają nas nowicju­sze, którym trzeba podpowia­dać i pomagać podczas lotu, jak i prawdziwi piloci mówi Andrzej Misiurski ze Strefy Historii. Jeden z nich przyje­chał do nas z Warszawy. Opo­wiadał, że latał kiedyś Cesną nad Londynem. U nas chciał powtórzyć ten wyczyn. Nie po­trzebował naszej pomocy. Po­nownie zobaczył brytyjską stolicę z lotu ptaka, chociaż był w Świdniku. To jeden z naj­większych atutów symulato­ra. Nie ruszając się z miejsca można, znaleźć się praktycznie nad każdym zakątkiem świata.

Do tej pory z możliwości darmowego latania skorzysta­ło kilkaset osób. Płeć i wiek nie mają w tym przypadku żad­nego znaczenia. Symulator można, dopasować do możli­wości każdej osoby.

Wszystkie terminy na loty symulatorem są zajęte do końca czerwca. Przez wstrzy­manie jego pracy lista chęt­nych stale się wydłuża.

Jak tylko będzie to możliwe, ruszy­my pełną parą, żeby nadrobić wszystkie zaległości uspoka­ja A. Misiurski.

Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, bo wkrótce sy­mulator zostanie zmoderni­zowany. Pojawiła się szansa na zainstalowanie F-15, ame­rykańskiego myśliwca sztur­mowego. Ten, który trafi do świdnickiego symulatora, jest wersją izraelską. Wystar­czy powiedzieć, że prędkość wznoszenia tej maszyny sięga 300 metrów na sekundę. To będzie prawdziwe wyzwanie dla symulatora, jak i dla osoby, która zasiądzie za sterami su­permyśliwca.

Druga propozycja jest zupeł­nie inna i może przynieść go­ściom Strefy Historii jeszcze większą frajdę. Chodzi o Spitfi­re Mk IX- brytyjski, najsłynniej­szy samolot myśliwski z okresu drugiej wojny światowej.

Latał nim as myśliwski Stanisław Skalski oraz świd­niczanin gen. Tadeusz Góra, w 316. dywizjonie RAF. Zaliczył nim nawet zestrzelenie nie­mieckiego samolotu. W przy­padku obu nowych maszyn nie wiemy jeszcze czy program obejmuje konkretne misje oraz walki powietrzne doda­je A. Misiurski.

W bazie symulatora jest już 30 dostępnych maszyn. Od samolotów szkolnych po bar­dziej skomplikowane, na przy­kład turbośmigłowe, a nawet odrzutowce dyspozycyjne. Jest także łódź latająca i ma­szyny akrobacyjne.

Źródło informacji: Swidnik.pl