Departament Sił Powietrznych USA rozpoczyna największą od lat serię ćwiczeń na poziomie departamentów, koncentrującą się na regionie Indo-Pacyfiku. W manewrach bierze udział ponad 12 000 żołnierzy oraz 350 samolotów różnego typu. To wyraźny sygnał, że środek ciężkości amerykańskiego lotnictwa wojskowego przesuwa się ku Pacyfikowi, gdzie rosną napięcia związane z rosnącą potęgą Chin. W tle ćwiczeń pojawia się pytanie, czy USA są odpowiednio przygotowane na ewentualne konflikty w tym kluczowym dla globalnego bezpieczeństwa rejonie.
USA wzmacniają obecność lotniczą na Pacyfiku
W lipcu 2025 r. Departament Sił Powietrznych oficjalnie zainaugurował cykl ćwiczeń DLE (Department Level Exercise) w Stanach Zjednoczonych i regionie Indo-Pacyfiku. Ćwiczenia te to największe manewry od czasów zimnej wojny, angażujące 12 000 żołnierzy Sił Powietrznych i Kosmicznych, a także ponad 350 różnorodnych maszyn – od bombowców, przez myśliwce, tankowce po samoloty transportowe i systemy kosmiczne.
Ich celem jest poprawa zdolności bojowych, integracja z sojusznikami i partnerami oraz testowanie nowych koncepcji, jak rozproszone operacje czy szybka projekcja siły w warunkach spornych. Wśród ćwiczeń znajdują się takie kompleksowe programy jak Resolute Force Pacific (REFORPAC), Bamboo Eagle czy Emerald Warrior.
Logistyka i szybka reakcja – klucz do sukcesu
Znaczna część DLE poświęcona jest logistyce utrzymania i projekcji mocy powietrznej na rozległych obszarach. Dowództwo Mobilności Powietrznej (Air Mobility Command) przygotowywało się do tych ćwiczeń prawie dwa lata, wykorzystując doświadczenia z poprzednich manewrów, takich jak Mobility Guardian 2023.
Przykładowo: ćwiczenie Bamboo Eagle umożliwia pilotom i załogom trenowanie tankowania w powietrzu i koordynacji między różnymi typami jednostek. W warunkach konfliktu na Pacyfiku zdolność ta jest niezbędna, by utrzymać przewagę i operować w trudnym, rozległym teatrze działań.
Współpraca sojusznicza i zagrożenia w regionie
Jednym z głównych celów DLE jest wzmocnienie współpracy z sojusznikami z regionu Indo-Pacyfiku. „Budujemy zaufanie i zrozumienie poprzez przemyślane planowanie i działania u boku naszych partnerów” – mówi generał David Allvin, szef sztabu Sił Powietrznych.
Ćwiczenia uwzględniają też działania Sił Kosmicznych USA, które prowadzą m.in. operacje walki elektromagnetycznej i wojny orbitalnej. Ich rola jest kluczowa w nowoczesnym konflikcie, gdzie kontrola przestrzeni kosmicznej może przesądzić o przewadze na ziemi.
Czy lotnictwo USA jest gotowe na wyzwania Pacyfiku?
Nie da się ukryć, że narastające napięcia między USA a Chinami oraz coraz bardziej agresywna postawa Pekinu wymuszają zmianę priorytetów amerykańskiej strategii wojskowej. Ćwiczenia DLE to nie tylko pokaz siły, ale także test zdolności adaptacyjnych w warunkach potencjalnego konfliktu.
Pytania pozostają: czy amerykańskie lotnictwo jest w stanie efektywnie działać na tak dużym obszarze, jakim jest Pacyfik? Czy partnerstwa z regionalnymi sojusznikami są wystarczająco silne, by powstrzymać eskalację? A przede wszystkim – jak szybko i skutecznie USA zareagują na zagrożenia ze strony Chin?
Źródło informacji: USAF, af.mil / redag. Aviation24.pl
