Republika Korei Południowej oficjalnie potwierdziła rezygnację z zakupu drugiej partii 36 śmigłowców Boeing AH-64E Apache Guardian. W lipcu 2025 r. parlament drastycznie ograniczył finansowanie programu – pierwotnie planowane 10 mld won (ok. 7,3 mln USD) zredukowano do zaledwie 300 mln won.
Taki zwrot oznacza praktyczne skasowanie kontraktu. Kluczowym argumentem była gwałtowna zwyżka kosztów: cena jednostkowa wzrosła z ok. 44,1 mld won za sztukę (w pierwszej dostawie) do zapowiadanych 73,3 mld won. Krytycy przypominają też, że realizacja projektu pochłonęłaby nawet około 70% rocznego budżetu armii, co przy obecnych wyzwaniach na polu walki uznano za nieuzasadniony luksus.
Zmiana kursu Korei Południowej wynika z obserwacji wojny na Ukrainie. Lekcje z tego konfliktu pokazały, że tradycyjne śmigłowce szturmowe są coraz bardziej narażone na ataki systemów obrony powietrznej i dronów. Rosyjskie Ka-52 straciły na froncie w dużej mierze z powodu przenośnych wyrzutni przeciwlotniczych (MANPADS), a tanie drony okazały się skuteczną alternatywą do niszczenia celów naziemnych.
Koreańscy parlamentarzyści i eksperci mówią otwarcie, że drony i inteligentne systemy redefiniują pole walki i inwestowanie w przestarzałe platformy jest coraz mniej uzasadnione. Poseł Yoo Yong-won z opozycyjnej Partii Siły Ludu podkreślał, że armia powinna skupić się na nowoczesnych rozwiązaniach bezzałogowych, zamiast ponosić olbrzymie koszty na kolejne generacje helikopterów.
W efekcie Korea Południowa wychodzi z koncepcji kosztownych maszyn załogowych i przyspiesza rozwój dronów bojowych oraz systemów manned-unmanned teaming (MUM-T). Już w maju 2025 r. Połączony Sztab ROK zdecydował o ponownym przeglądzie planów zakupu – uwzględniając alternatywy w postaci zintegrowanych systemów załogowo-bezzałogowych. W praktyce oznacza to, że w przyszłości śmigłowce (np. już posiadane Apache) mogą kierować operacjami grup bezzałogowych.
Dodatkowo Koreański DAPA zamówił we wrześniu 2024 r. około 200 taktycznych bezzałogowców Warmate 3 od polskiego WB Group. Są to tanie, samonaprowadzające się drony-łowcy (odmiana UAV/UCAV), które mogą pełnić rolę lekkich pocisków przeciwczołgowych. Ta zmiana priorytetów wpisuje się w globalny trend: podobnie jak Japonia czy Australia, Korea inwestuje w pakiety bezzałogowych uzbrojonych platform, zamiast w kolejne pokolenia drogich śmigłowców.
Decyzja o rezygnacji z Apache sprzyja również krajowemu przemysłowi zbrojeniowemu. Korea Aerospace Industries (KAI) rozwija własne śmigłowce uderzeniowe. Lekki śmigłowiec bojowy LAH (Light Armed Helicopter), nazwany Mirion (LAH-1), wszedł do służby w grudniu 2024 r. – pierwsze dwa egzemplarze dostarczono armii na koniec ubiegłego roku. Maszyna ta, ważąca około pięciu ton i bazująca na kadłubie Airbus H155, zastąpi wysłużone MD-500 Defender i AH-1S Cobra. Według KAI i DAPA, Mirion-y będą stanowić trzon przyszłych operacji lotniczych armii.
Wsparciem dla obrony narodowej jest też lekki uzbrojony wariant koreańskiego śmigłowca Surion dla piechoty morskiej (Marine Attack Helicopter), wyposażony we własne pociski kierowane TAIPER. Obie maszyny krajowe są tańsze i łatwiejsze w logistyce niż Apache, co dodatkowo uzasadnia zmianę kursu – zamiast wydawać miliardy na importowane helikoptery, pieniądze zostaną w dużym stopniu przeznaczone na rozwój lokalnych systemów.
W perspektywie ta zmiana paradygmatu oznacza dążenie do armii bardziej nowoczesnej i odporniejszej na asymetryczne zagrożenia. Środki przeznaczone pierwotnie na dodatkowe Apache zostaną skoncentrowane na rozbudowie zaawansowanych systemów bezzałogowych i obrony przeciwlotniczej. Nawet posiadane śmigłowce mogą działać w tandemie z dronami, realizując koncepcję MUM-T – dzięki temu zwiększa się ich przeżywalność i zasięg rażenia przy jednoczesnym zmniejszeniu ryzyka dla załóg. Krajowa branża zyskuje impuls do pracy: rząd finansuje projekt krajowych pocisków lotniczych dla LAH (wart 521 mln USD do 2031 r.) oraz rozwija własne UAV i inteligentne systemy. Rezygnacja z zakupu kolejnych Apache otwiera więc drogę ku większej niezależności technologicznej Korei i dostosowaniu strategii do realiów współczesnego pola walki.
Źródła informacji: The Aviationist, AeroTime, Defense News, The Economic Times. / redag. Aviation24.pl






