Wczoraj o godzinie 21:22 wystartowała rakieta Falcon 9 z dwoma amerykańskimi astronautami na pokładzie modułu pasażerskiego Crew Dragon. To pierwszy pasażerski lot na orbitę Ziemi wykonany z terenu Stanów Zjednoczonych od 9 lat, tym bardziej jest to największy sukces amerykańskiego projektu SpaceX i NASA.
Falcon 9 wyniósł statek kosmiczny na wysokość 200km i w kulminacyjnym punkcie osiągnął prędkość około 27000km/h. Jest to prędkość zbliżona do prędkości stacji ISS, która znajduje się na wysokości około 400km, a więc od chwili wyniesienia na orbitę Dragon musi jeszcze wznieść się o 200km wysokości w górę.
Ciekawostka: Podczas misji astronauci wypuścili na pokładzie w stanie nieważkości maskotkę dinozaura. Jest to zwyczaj, że zabierana jest jakaś maskotka, najczęściej należąca do dziecka, któregoś z kosmicznych podróżników. Mamy informację, że producent tej maskotki robi już fortunę na jej sprzedaży w USA cena to około 25$ ?.
Dzisiaj o 16:29 powinna zakończyć się ostatnia część lotu Dragona z astronautami Robertem Behnken™em i Douglasem Hurley™em. Dragon połączy się ze stacją kosmiczną ISS, a astronauci zostaną na stacji nawet do 4 miesięcy. Faktyczna długość pobytu zostanie jednak potwierdzona po pierwszych tygodniach pobytu astronautów w bazie.
Tak będzie wyglądać przebieg misji od startu do powrotu na Ziemię statku Dragon / Źródło: tonybela.com
Mamy przy okazji bardzo ciekawy komentarz zaprzyjaźnionego z naszym portalem wielbiciela astronautyki, inż. pilota Daniela Alankiewicza: - Słów kilka o tym czego byliśmy wczoraj świadkami. Start rakiety Falcon9 z załogowym statkiem kosmicznym Dragon jest przełomem na wielu płaszczyznach. W minionych kilkunastu latach dokonał się niewyobrażalny w dotychczasowych dziejach ludzkości postęp w zakresie nowych materiałów, teleinformatyki, robotyki, cybernetyki. Warto zwrócić uwagę, jak minimalistyczne jest wnętrze Dragona. Jak z filmów Science fiction. Same kombinezony są zupełnie nowatorskie. Załoga jechała na stanowisko startowe osobowymi autami (Tesla) i była w stanie do nich wsiąść w kompletnym ubraniu kosmicznym! To jest absolutny przełom! Dragon posiada autonomiczny system ratunkowy. Rakieta, jedna z najpotężniejszych, wraca na ziemię lotem sterowanym i ląduje autonomicznie na maleńkiej barce w bezkresie oceanu. Co warto zauważyć, dzięki nowoczesnym, ultralekkim materiałom, masa Falcona pozwala na pozostawienie niezbędnej ilości paliwa do wyhamowania opadania i w pełni sterowanego lądowania w pozycji pionowej. To jest wręcz niewiarygodne! Nie mamy do czynienia tylko z kinetyką i balistyką. Spięte jest to wszystko znakomicie działającą automatyką, która pomniejszona do niespotykanych rozmiarów jest lekka i niezawodna. Cały pojazd, wraz z silnikami, automatyką, zbiornikami jest wykorzystywany powtórnie.
Proszę zwrócić uwagę na panel kontrolny w Dragonie. Znane z lotnictwa włączniki AZS zastąpione zostały przez trzy panele dotykowe. Cała automatyka została wydelegowania do oddzielnego przedziału pojazdu. Załoga nie siedzi pośród potencjalnie iskrzących złącz układów elektrycznych, bo tych nie ma w kabinie. Wreszcie zużycie energii elektrycznej, które poprzez miniaturyzację zostało ograniczone kilkunastokrotnie, nie wymaga ciężkich ogniw elektrycznych czy elektrochemicznych. W to miejsce można zabrać paliwo lub ładunek. Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA jest jedynie partnerem misji. Cały projekt stworzyła prywatna firma SpaceX. Tym samym złamany został monopol państwa na podróże kosmiczne. SpaceX wystawił rachunek NASA na 55 mln $ za przysłowiowy fotel, czyli za wyniesienie na orbitę dwóch doświadczonych kosmonautów, za pomocą testowego pojazdu jakim jest Dragon. Przełom dokonał się na naszych oczach. Choć może nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Wczoraj na kilka godzin przed startem mieliśmy okazję dowiedzieć się też kilku dodatkowych ciekawostek oto jedna z nich: Czy wiecie, że skafandry astronautów to nie tylko funkcjonalność i bezpieczeństwo, ale design, który został zatwierdzony przez Elona Muska, który sam powiedział, że mają wyglądać tak aby kojarzyły się dzieciakom z filmami Science fiction, aby każdy marzył o tym aby zostać takim kosmicznym bohaterem? Jak to się mówi: cel uświęca środki.
Trzymajmy kciuki za pomyślne dokowanie!
Źródło informacji: NASA, SpaceX, Daniel Alankiewicz, Aviation24.pl