Wyświetlenie artykułów z etykietą: zdarzenia lotnicze

Dziś zaczynamy od niestety nieszczęśliwego finału wczorajszej historii. Zakończyły się poszukiwania helikoptera na Morzu Irlandzkim, służby ratownicze znalazły wrak maszyny i ciała 5 pasażerów w górach w północnej Walii. Na razie nie wiadomo dlaczego maszyna wróciła z nad otwartego morza w kierunku lądu.

Airbus A320 linii JetBlue z Bostonu do Kostaryki lądował awaryjnie na lotnisku w Orlando na Florydzie z powodu kolizji z ptakiem podczas startu z lotniska Logan w Bostonie. Na razie nie wiadomo dlaczego pilot zdecydował się lądować dopiero po 3 godzinach lotu, a nie wracać na lotnisko od razu po starcie.

Ostatnimi czasy nie ma na szczęście wielu doniesień o incydentach lotniczych. Pozwoliłem sobie zebrać najciekawsze z całego tygodnia.

Na lotnisku w Toronto służby zatrzymały na 3 godziny start samolotu linii United do Chicago, powodem było znalezienie w jednym z bagaży urządzenia podobnego do zapalnika do ładunku wybuchowego, zdecydowano się przeszukać wszystkie bagaże przez specjalną jednostkę saperów.

Dziś coś czego jeszcze nie było. Rośnie aktywność sejsmiczna na Islandii wczoraj nad ranem trzęsienie ziemi o sile 4,5 stopnia zmusiło władze do zamknięcia portu lotniczego w Keflaviku, półwysep Reykjanes na którym położone jest lotnisko od kilku dni nękany jest wstrząsami.

Dziś zaczynamy od zamkniętych lotnisk na różnych kontynentach. Kilka lotnisk musiało ewakuować pasażerów. W Groningen w Holandii znaleziono podejrzaną walizkę, w Perth na pokładzie jednego z samolotów biały proszek niewiadomego pochodzenia, zaś lotnisko w Aspen w stanie Kolorado zostało  zamknięte z powodu wycieku gazu z pobliskiego rurociągu.

Dziś na początek dwa śmiertelne wypadki w Stanach Zjednoczonych. W Pensylwanii zginął pilot który na jednym z regionalnych lotnisk ćwiczył „Touch&Go” na pokładzie historycznego Howarda DGA-15 z 1940 roku.

Dziś poświąteczna kronika incydentów. Sporo się działo przez ten czas, niestety jest też jeden poważne wypadki z ofiarami śmiertelnymi.

Dziś zaczynamy od dwóch tragicznych wydarzeń z udziałem śmigłowców Black Hawk. Pierwszy spadł krótko po starcie na wschodzie Turcji, zginęło 12 osób w tym policjanci i sędziowie, władze otwarcie mówią, że przyczyną były bardzo złe warunki atmosferyczne.

Trwa zła passa wojskowych helikopterów. Tym razem w Grecji w katastrofie Huey UH-1H zginęło 4 żołnierzy. Wg władz maszyna rozbiła się w górzystym terenie w środkowej części kraju po zahaczeniu o linie wysokiego napięcia.