Oprócz znanego już chyba wszystkim specjalistycznego stroju, który przypomina swoją budową ciało latającej wiewiórki Polatuchy, Peter Salzmann postanowił wykorzystać do jeszcze dłuższego lotu moduł składający się z lekkiego i wydajnego pakietu akumulatorów oraz dwóch miniaturowych silników elektrycznych, które można porównać do wentylatorowych jednostek montowanych w samolotach pasażerskich.
Podczas gdy tradycyjny lot z użyciem Wingsuit odbywa się się z prędkością 100-150km/h, dodatkowy napęd może rozpędzić „śmiałka” do 300 km/h.
Cały zestaw posiada całkowitą moc 15 kW, rozdysponowaną na dwa o mocy 7,5 kW., które obracają się z prędkością 25.000 obr/min. Pakiet baterii zapewnia nieprzerwany lot przez 5 minut.
Testy odbywają się nad austriackimi Alpami. Spadochroniarz Wingsuit rozpoczyna lot na wysokości 3000 metrów wyskakując ze śmigłowca.
Aviation24.pl / MB