Mało kto wie, że w kultowym Boeingu 747-400 piloci mają możliwość ucieczki przez właz awaryjny w dachu kokpitu. To ostatnia deska ratunku, gdy wszystkie inne drogi ewakuacji są zablokowane.
Boeing 747-400, w tym egzemplarze Lufthansy, wyposażony jest w awaryjny właz w dachu kokpitu. Właz znajduje się w centralnej części sufitu i został zaprojektowany z myślą o sytuacjach krytycznych, takich jak pożar czy awaryjne lądowanie, kiedy drzwi kokpitu lub dostęp na górny pokład są zablokowane.
Po otwarciu klapy i wypuszczeniu ze ściany podnóżka, piloci chwytają się specjalnych uprzęży podłączonych do linek na inercyjnych bębnach, które działają podobnie do pasów bezpieczeństwa – rozwijają się i blokują w razie szarpnięcia, co pozwala na kontrolowane ześlizgnięcie się po kadłubie samolotu z wysokości kilku metrów. Pilot nie jest przypięty dodatkowo do uprzęży i chyba najbardziej ryzykownym momentem całej tej akcji jest odpowiednie usadowienie się w otworze włazu i jednocześnie trzymanie rękojeści zestawu (jak to się mówi: "może zabraknąć rąk" i pilot może twardo wylądować na dole).
Choć ta procedura nie jest wykorzystywana na co dzień, piloci przechodzą szkolenia z jej użycia w symulatorach. System ten został zaprojektowany wyłącznie do użytku awaryjnego i nie jest przewidziany do rutynowej eksploatacji.
Co ciekawe, na forach lotniczych piloci wspominają, że niektórzy próbowali korzystać z tych linek przy czyszczeniu szyb kokpitu, co pokazuje solidność tego rozwiązania, ale jednocześnie ryzykowny charakter takich praktyk.
Choć Boeing 747-400 jest coraz rzadziej spotykany w liniach pasażerskich, wciąż lata m.in. w Lufthansie, która posiada osiem egzemplarzy tego modelu i planuje ich eksploatację do 2028 roku. Pojedyncze samoloty 747-400 nadal są wykorzystywane przez Air China, Korean Air, Rossiyę, a także przez przewoźników cargo takich jak Atlas Air, Kalitta Air czy UPS Airlines, którzy intensywnie eksploatują wersje towarowe 747-400F.
Źródło informacji: 74Gear, Aviation Stack Exchange, AirlineGeeks, Flightradar24, Wikipedia / redag. Aviation24.pl