Aż dziewięć medali zdobyli studenci Politechniki Wrocławskiej z Akademickiego Klubu Lotniczego na międzynarodowych zawodach w USA. W klasyfikacjach generalnych konkursu mogą pochwalić się złotem i dwoma srebrami.
Międzynarodowe zawody konstruktorów lotniczych SAE Aero Design West rozegrano w Teksasie w miejscowości Fort Worth. Do rywalizacji ze swoimi bezzałogowymi samolotami stanęło ponad 30 studenckich drużyn ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Indii, Chin, Egiptu, Meksyku, Hiszpanii i Polski.
Startowały w trzech konkurencjach Regular, Micro i Advanced, które różniły się wymogami, jakie musiały spełnić statki powietrzne, dotyczącymi ich rozmiarów, pułapu skrzydeł, silnika czy zadań do wykonania w czasie zawodów.
Naszą uczelnię reprezentowali studenci z Akademickiego Klubu Lotniczego PWr, który od lat należy do czołowych drużyn w zawodach z serii SAE. Na początku marca w edycji SAE Aero Design East na Florydzie zespół wywalczył (w klasyfikacji generalnej) dwa srebrne medale w klasach Micro i Advanced oraz piąte miejsce w Regular. Do Teksasu studenci polecieli z przekonaniem, że stać ich na więcej i udowodnili, że tak jest zdobywając aż dziewięć medali.
W poszczególnych klasach wyglądało to następująco:
Advanced
1. miejsce klasyfikacja generalna
1. miejsce wykonanie misji
1. miejsce raport techniczny
Regular
2. miejsce klasyfikacja generalna
1. miejsce wykonanie misji
1. miejsce prezentacja techniczna
Micro
2. miejsce klasyfikacja generalna
2. miejsce wykonanie misji
2. miejsce prezentacja techniczna
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników oraz świadomi tego, ile pracy i wysiłku włożyliśmy w cały projekt, jakim było SAE Aero Design podkreśla Nikodem Perła, wiceprezes AKL. Udało nam się odblokować pełen potencjał naszych konstrukcji i ponownie wracamy do Polski jako najbardziej utytułowana drużyna na świecie.
Studenci zaznaczają, że po wieloletniej przerwie od konstruowania samolotów klasy zawodniczej Regular w zeszłym sezonie postanowili do niej powrócić i już rok później udało im się zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, tracąc do pierwszego miejsca tylko około jeden punkt.
A konkurowaliśmy z drużynami, które budują tego typu konstrukcję od wielu lat, w znacznie liczniejszych zespołach zaznacza Nikodem i podsumowuje: W klasie Advanced udało nam się dopracować system detekcji markerów i autonomii PADY. Byliśmy jedyną drużyną na świecie, której udało się wykonać cały profil misji i zrzucić PADĘ autonomicznie do celu (sześć stóp, niecałe dwa metry od punktu). Generalnie wszystko szło po naszej myśli, a dzięki wnioskom wyciągniętym z zawodów na Florydzie i ciężkiej pracy między obiema edycjami osiągnęliśmy wymarzony rezultat. Nigdy jeszcze w historii AKL nie udało nam się przywieźć tylu medali z SAE. Na szczęście nadal mamy pole do udoskonaleń i kto wie, może kiedyś uda nam się przywieźć wszystko, co tylko można wygrać?
Źródło informacji i zdjęć: Politechnika Wrocławska (lucy)