Do kolizji dużego kalibru doszło na lotnisku Changi w Singapurze. B787 linii Scoot zahaczył skrzydłem o A380 linii Emirates podczas kołowania. Oba samoloty zostały uszkodzone w stopniu uniemożliwiającym dalszą podróż.
Skutki kolizji - http://www.airlive.net
Nieprawdopodobny chaos miał miejsce wczoraj wieczorem na lotnisku w Keflaviku na Islandii. Port lotniczy został ewakuowany na ponad dwie godziny. Sytuacja rozpoczęła się prozaicznie, na płycie wylądował samolot z Grenlandii z portu w Nuuk. Port w Nuuk nie spełnia międzynarodowych wymogów bezpieczeństwa w obszarze przewozu broni i materiałów niebezpiecznych. Standardową procedurą jest w tym wypadku sprawdzenie pasażerów pod tym kątem na lotnisku docelowym, jednak w wyniku ludzkiego błędu maszyna została skierowana do złego rękawa przez pasażerowie z Grenlandii swobodnie wyszli na teren lotniska, gdy się zorientowano zarządzono ewakuacje wszystkich pasażerów będących na lotnisku i ponowne sprawdzenie ponad 2000 osób, okazało się że żadnych przedmiotów nie znaleziono, ale bezpieczeństwo przede wszystkim.
W Libii w okolicach Tobruku z powodu złych warunków atmosferycznych rozbił się libijski MIG-21, pilot nie zdążył się katapultować i zginął na miejscu.
Na Morzu Irlandzkim między walijskim wybrzeżem a Irlandią trwają poszukiwania prywatnego śmigłowca z 5 osobami na pokładzie, poszukiwania utrudnia bardzo zła pogoda. Do dziś rano nie udało się zlokalizować żadnych części maszyny, lub innych śladów. Ostatni kontakt z pilotem był około 40km na wschód od walijskiego wybrzeża. Maszyna odbywała lot ze środkowej Anglii do Dublina.
W stanie Luizjana na polu awaryjnie lądował Mooney M20 z dwoma osobami na pokładzie. Maszyna leciała z Austin do stolicy Luizjany Baton Rouge. Jednak kilka minut przed planowanym lądowaniem pilot był zmuszony lądować na polu. Prawdopodobnie z powodu złych warunków atmosferycznych pilot nadłożył drogi przez co w maszynie skończyło się paliwo.
Przegląd incydentów przygotował: Jakub Mrugała