Kolejna porcja incydentów lotniczych w skrócie: Na szkockich Szetlandach asysty służb potrzebował Saab340 lokalnych linii LongAir. Samolot musiał lądować z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia drugiego pilota, który nie był w stanie wykonywać swoich obowiązków.
Również z powodów medycznych Airbus linii Virgin z San Francisco do Nowego Jorku lądował przymusowo w Chicago, tym razem chodziło o zdrowie jednego z pasażerów.
Boeing 777 linii Singapore Airlines z Singapuru do Mediolanu musiał zawrócić na lotnisko Changi po godzinie lotu z powodu kłopotów z silnikiem, tuż po lądowaniu silnik stanął w płomieniach, konieczna była szybka interwencja strażaków.
https://www.facebook.com/TheStraitsTimes/videos/10153582667007115/
Podczas prac budowlanych na lotnisku w Dusseldorfie robotnicy znaleźli 5 tonową bombę z czasów drugiej wojny światowej, konieczna była ewakuacja lotniska i okolicznych mieszkańców, port zamknięty był przez ponad 5 godzin.
Mały prywatny samolot GS-2 rozbił się na lotnisku w Robbinsville w New Jersey, 79 letni pilot (!) podczas lądowania stracił nagle panowanie nad maszyną i runął na pobliskie drzewa. Na szczęście doznał jedynie niegroźnych urazów twarzy.
W Północnej Karolinie w wypadku zginął 80 letni pilot (!) samolot jego własnej konstrukcji zahaczył o drzewa i spadł na pobliskie pole podczas podejścia do lądowania na regionalnym lotnisku Cox. Pogoda była bardzo dobra, a wiatr nie był silny, także badaniem przyczyn zajęła się odpowiednia komisja.
Przegląd incydentów przygotował: Jakub Mrugała