Lotnisko Warszawa-Radom po raz pierwszy przyjęło Boeinga 777-300ER – największy dwusilnikowy samolot pasażerski w użyciu na świecie. Po sprawnej obsłudze maszyna zabrała pasażerów do tureckiej Antalyi, pokazując gotowość portu do przyjmowania dużych operacji czarterowych.
Premierowa wizyta Boeinga 777-300ER w Radomiu to ważny moment w historii lotniska również tego cywilnego. Maszyna, obsługiwana sprawnie przez zespół portu, odleciała następnie do Antalyi. To pokazało, że lotnisko w Radomiu jest przygotowane do przyjmowania średnich i dużych samolotów pasażerskich, także w sezonie czarterowym.
Jak mogliśmy wcześniej przeczytać na fanpage „Lotnisko RDO Radom”, o czym również pisaliśmy w ostatnich dniach, powodem przylotu 777 był remont jednej z dróg startowych na warszawskim Okęciu. Część lotów, w tym czarterowych, została przeniesiona do Radomia.
Dzięki temu lotnisko pełni funkcję komplementarną wobec Chopina, pokazując swoją przydatność w sytuacjach wymagających odciążenia stolicy.
Infrastruktura gotowa na duże maszyny
Pas startowy o długości 2500 metrów pozwala na przyjmowanie zarówno średnich, jak i dużych samolotów pasażerskich. Terminal, otwarty w 2023 roku, jest przystosowany do obsługi ruchu wakacyjnego i niskokosztowego.
Dla pasażerów oznacza to większą elastyczność i dodatkowe możliwości podróży, gdy w Warszawie prowadzone są prace techniczne lub występują ograniczenia przepustowości.
Potwierdzenie znaczenia Radomia w systemie lotniczym
Choć liczba pasażerów Radomia jest niższa niż prognozowano, opinia społeczna oraz raport NIK są dla niego bezwględne, obecne wydarzenie pokazuje jego praktyczne zastosowanie. Przeniesienie części operacji czarterowych z Chopina udowadnia, że lotnisko może być aktywnym elementem systemu lotniczego Mazowsza, a nie tylko inwestycją rezerwową.
Źródło informacji: FB Fanpage Lotnisko RDO Radom, PPL, Lotnisko Chopina, FB Lotnisko Warszawa-Radom / redag. Aviation24.pl