Lockheed Martin poinformował wczoraj, że przeprowadził wczoraj naziemne testy swojego naddźwiękowego prototypu X-59. Na tym etapie można powiedzieć, że jest to konkurencyjna konstrukcja dla samolotu XB-1 testowanego właśnie przez startup Boom. Jednak ten ostatni jest już "daleko z przodu".
Wspólny projekt Lockheed Martin Skunk Works i NASA – X-59 QueSST (Quiet Supersonic Technology) – zbliża się do kluczowego etapu programu. W ostatnich miesiącach zakończono serię testów naziemnych oraz pierwsze uruchomienie silnika, co otwiera drogę do pierwszego lotu testowego planowanego jeszcze w 2025 roku.
Pod koniec 2024 roku na terenie zakładu Lockheed Martin w Palmdale (Kalifornia) uruchomiono silnik General Electric F414-GE-100 z wykorzystaniem pokładowych systemów zasilania samolotu X-59. W styczniu 2025 roku przeprowadzono również próbę pracy silnika z dopalaczem. Testy te potwierdziły gotowość kluczowych systemów – hydraulicznych, elektrycznych i środowiskowych – do operacji w locie.
Wczoraj Lockheed Martin poinformował, że: - "Oszukaliśmy samolot, żeby myślał, że leci, aby przeprowadzić kontrole bezpieczeństwa i symulować awarie. Żadne pióra nie były rozszarpane... Następna kolejka, Testy Taxi!"
To ostatnia seria prób naziemnych przed rozpoczęciem fazy kołowania i następnie lotów testowych, które NASA określa jako „historyczną kampanię” mającą na celu przełamanie barier w przepisach dotyczących lotów naddźwiękowych nad lądem.
X-59 ma długość około 30 metrów i rozpiętość skrzydeł 9 metrów. Najbardziej charakterystycznym elementem konstrukcji jest wydłużony dziób (11,5 metra), który pomaga kontrolować fale uderzeniowe i tym samym minimalizować efekt tzw. „sonicznego bumu”. Dodatkowo, wlot powietrza do silnika został umieszczony na górze kadłuba, co zmniejsza poziom generowanego hałasu docierającego do ziemi.
Nowatorskim rozwiązaniem jest również brak przedniej szyby kokpitu. Zamiast tego pilot korzysta z systemu eXternal Vision System (XVS), opartego na kamerach HD i monitorze 4K, które zapewniają pełną widoczność przy podejściu do lądowania i w trakcie lotu, czyli podobnie jak w przypadku konkurencyjnego XB-1 od Boom.
Kluczowym celem misji Quesst jest ocena społecznego odbioru dźwięków generowanych przez przelatujący X-59. NASA planuje przeprowadzić loty nad wybranymi miastami w USA, a lokalni mieszkańcy zostaną poproszeni o ocenę poziomu hałasu.
Zebrane dane mają zostać przekazane do Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) oraz Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Celem jest zmiana obowiązujących przepisów, które od lat 70. XX wieku zakazują lotów ponaddźwiękowych nad terytorium USA z powodu generowanego huku.
Jeśli X-59 spełni oczekiwania, będzie to ogromny krok naprzód w kierunku powrotu komercyjnych lotów naddźwiękowych – tym razem bez uciążliwego huku. Inicjatywa może otworzyć drogę dla nowych konstrukcji cywilnych, zdolnych do skrócenia międzykontynentalnych podróży o połowę – bez negatywnego wpływu na mieszkańców terenów przelotowych.
NASA i Lockheed Martin przewidują, że loty demonstracyjne rozpoczną się w drugiej połowie 2025 roku. Przypominamy, że loty takie już odbył prototyp samolotu XB-1 od konkurencji w postaci firmy Boom. XB-1 ma posłużyć w przyszłości jako baza do budowy pasażerskiego samolotu naddźwiękowego Overture.
Źródło informacji: Lockheed Martin, NASA, Boom / redag. Aviation24.pl