fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Na warszawskich Powązkach - grób pilotów Żwirki i Wigury - Foto: Mirosław Waluś
Na warszawskich Powązkach - grób pilotów Żwirki i Wigury - Foto: Mirosław Waluś

Nie mógłbym żyć bez lotnictwa, bez lotów i tej jakiejś urzekającej atmosfery lotniska. Duże przestrzenie, niby spokój a jednocześnie napięcie, które mija po zakończeniu lotów.ś ” Franciszek Żwirko (1895 1932).

Wizytując cmentarze, często odruchowo patrzymy gdzie pochowani są lotnicy. Automatycznie porównujemy i przeliczamy daty, usiłując zgadnąć czy była to śmierć naturalna czy przedwczesna, być może za sterami, dramatyczna, może beznadziejnie wypatrując ziemi w trudnych warunkach IFR?

Instynktownie, podświadomie, potwierdzamy powszechne obawy przed lataniem, statystycznie kompletnie zresztą nieuzasadnione, bo tak naprawdę to na powierzchni ziemi dzieje się najwięcej tragedii w ruchu, ale na dwóch czy czterech kołach i bez żadnych skrzydeł. Tych u aniołów stróży nie licząc, a którzy nie zdążyli, zagapili się, przysnęli.

Dodatkowo, to właśnie lotnictwo czyni motoryzację bezpieczniejszą i to na skalę zwykle trudną do wyobrażenia. Tu trzy przykładowe hasła: pasy bezpieczeństwa, ABS-y i ... analiza raportów z wypadków, wraz ze zmianami prawa i przepisów po to, żeby się nie powtarzały. Tak, to wszystko najpierw było w lotnictwie.

W historii wypadków polskiego lotnictwa wojskowego i cywilnego, tego małego i dużego, jest kilka tragedii, które są znane o wiele bardziej niż inne i często bez związku z ilością ofiar. Są na trwałe zapisane i w polskiej historii powszechnej i świadomości, nawet jeśli nie były w Polsce i/lub dotyczyły polskiego samolotu czy pilota. Tu przykładem katastrofa brytyjskiego Liberatora Mk II, AL523, w Gibraltarze, 4 lipca 1943, kiedy zginął tam gen. Władysław Sikorski wraz z córką i kilkunastoma innymi osobami a czeski pilot ... przeżył. I to w zasadzie jeden z nielicznych, niewyjaśniony jednoznacznie - jak dotąd wypadek, o być może przesłankach a raczej podejrzeniu zamachu. Bo tak wielu wrogów miał wtedy i generał i rząd, któremu przewodził. Nie przepadali za nim Anglicy, nienawidził Stalin, conajmniej irytował Hitlera. Brytyjskie śledztwo potem, chroniące ich braki w szkoleniu i procedurach wtedy nie pomogło.

Inne powszechnie znane polskie tragedie lotnicze to dwa lotowskie Ił-y 62. Jeden, Mikołaj Kopernik 14 marca 1980 z fatalnym końcem rejsu z Nowego Jorku do Warszawy a drugi to Tadeusz Kościuszko, 9 maja 1987 w lesie Kabackim po starcie do Nowego Jorku. Liche silniki i dodatkowo - ich serwis. Setki ofiar.

Wcześniej, 2 kwietnia 1969 niedaleko wsi Zawoja na zboczu Policy rozbił się lotowski An-24 w rejsowym locie do Krakowa. Ucieczka na Zachód? Błąd nawigacyjny? A może po prostu zawał w locie kapitana? 53 ofiary.

Katastrofa nowoczesnej wojskowej CASY, 23 stycznia 2008 o ironio! - wracając z konferencji o bezpieczeństwie lotów to podobnie jak Smoleńsk niespełna dwa lata później także najbardziej klasyczne CFIT-y (ang. Controlled Flight Into Terrain - wlot w teren, przeszkodę sprawnym samolotem pod kontrolą sprawnej załogi) . I naprawdę można było ich obu relatywnie łatwo uniknąć! Lotnicy zdecydowali inaczej.

Katastrofa, która odcisnęła największe piętno na polskiej historii i tzw świadomości społecznej- jest jednocześnie i najstarsza i najlepiej opisana, mimo, że nie zachowały się ani plany samolotu ani raport powypadkowy. To był malutki RWD-6, 11 września 1932 w Czechosłowacji, zaledwie kilkanaście dni po niespodziewanym polskim tryumfie wygranej najbardziej prestiżowych zawodów lotniczych Europy a szczególnie w obliczu faszyzmu, Wielkiego Kryzysu i zagrożeń egzystencjalnych wtedy. Co ciekawsze, relacje z południowym sąsiadem nie były wtedy dobre, ale ta tragedia pomogła je nieco ocieplić, bodaj na chwilę. Takie małe szczęście w wielkim nieszczęściu.

A gdzie niestety i konstruktor i pilot popełnili kardynalne błędy: za słabe okucia i zastrzały trzymające skrzydła oraz start z Warszawy bez zezwolenia i sprawdzenia prognozy pogody wraz w wlotem potem w skrajne warunki meteorologiczne nad Beskidami - relatywnie niedaleko już od celu podróży z presją zdążenia na 9-tą, na czechosłowackie święto lotnictwa w Brnie?

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicy

cmentarze lotnicyRWD-6 jeszcze z jednym zastrzałem / Foto: NAC

Por. Pil. Franciszek Żwirko miał 37 lat. Inż. Stanisław Wigura tylko 31.

A reszta pozostaje historią. Ale i zadumą nad cienką granicą pomiędzy zwycięstwem a porażką oraz przemijaniem i siłą oraz kruchością życia jak ta refleksja na cmentarzach zanim pojedziemy czy polecimy dalej.

I bezpiecznej jazdy!

Autor dziękuje inż. Jerzemu Mastkowi za pokazanie miejsca katastrofy w Czechach dziś nazwanej Żwirkowisko a córce za bycie najlepszym nawigatorem i towarzyszem podróży 1300 km październikowego rajdu po i nad Polską.

cmentarze lotnicyGrób rodzinny / Foto: Mirosław Waluś

Korzystałem z:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Gibraltarze

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_na_Policy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Miros%C5%82awcu

https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/170224,90-lat-temu-zgineli-w-katastrofie-lotniczej-Franciszek-Zwirko-i-Stanislaw-Wigura.html

Żwirko i Wigura tragiczna historia najsłynniejszych polskich lotników | TwojaHistoria.pl

https://polonika.pl/polonik-tygodnia/zwirkowisko-w-cierlicku-miejsce-pamieci

Autor publikacji i zdjęć: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl