fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Służby na miejscu lądowania szybowca w Aleksandrowicach
Służby na miejscu lądowania szybowca w Aleksandrowicach - Foto: Policja B-B

Jak poinformowała Policja, wczoraj w okolicy lotniska w Aleksandrowicach w Bielsku-Białej doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem szybowca. Maszyna podchodziła do lądowania, jednak ostatecznie osiadła kilkaset metrów przed pasem startowym, w rejonie zamieszkałym przez okolicznych mieszkańców.

Na szczęście pilotowi udało się bezpiecznie posadzić statek powietrzny na ziemi. Mimo że lądowanie odbyło się poza wyznaczonym terenem lotniska, nikt nie ucierpiał, a sam szybowiec nie został poważnie uszkodzony. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe oraz policjanci, aby zabezpieczyć teren i ustalić okoliczności zdarzenia.

Podczas interwencji funkcjonariusze przebadali 46-letniego pilota alkomatem. Wynik badania zaskoczył wszystkich, mężczyzna był nietrzeźwy, wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. To absolutnie niedopuszczalna sytuacja w lotnictwie, która mogła zakończyć się tragicznie.

Sprawą zajmie się teraz Komisja do Spraw Badania Wypadków Lotniczych, która będzie wyjaśniać, jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia oraz czy pilot podejmował wcześniej działania stwarzające zagrożenie w ruchu powietrznym.

Tuż po zdarzeniu na profilu FB Aeroklubu Bielsko-Bialskiego pojawiło się oświadczenie: "W związku z licznymi pytaniami pragniemy oświadczyć, iż Aeroklub Bielsko-Bialski NIE był organizatorem lotu, który dzisiaj zakończył się lądowaniem szybowca w terenie przygodnym w rejonie ulicy Lotniczej. Szybowiec nie był własnością Aeroklubu, Pilot wykonujący czynności nie był jego członkiem. Jego start odbył się za samolotem, który w tym celu przyleciał z innego lotniska. Jako Aeroklub zachowujemy wszystkie standardy bezpieczeństwa oraz przestrzegamy prawa lotniczego."

Źródło informacji: Policja, Aeroklub B-B / redag. Aviation24.pl

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

In reply to Some User