fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Wczoraj wiele osób mógł zdziwić przylot samolotu KLM, w przypadku gdzie ruch lotniczy z zagranicą jest praktycznie zablokowany. - Foto: Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy
Wczoraj wiele osób mógł zdziwić przylot samolotu KLM, w przypadku gdzie ruch lotniczy z zagranicą jest praktycznie zablokowany. - Foto: Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy
Port Lotniczy Gdańsk jest w gotowości na przyjęcie lotów repatriacyjnych, technicznych i czarterowych. Terminal pasażerski jest otwarty, nie działa jednak większość usług.

W poniedziałek 16 marca 2020 roku na gdańskim lotnisku wylądował samolot KLM z Amsterdamu. Przyleciał bez pasażerów, a potem zabrał do stolicy Holandii kilkudziesięciu podróżnych. To był tzw. lot repatriacyjny, na który pozwalają polskie przepisy o stanie epidemicznym, przyjęte w związku z koronawirusem. W Gdańsku mogą nadal lądować i stąd startować samoloty innych przewoźników, które jednak tylko tu parkują, a nie wożą pasażerów. Są to tzw. loty techniczne. Ponadto możliwe są powrotne loty czarterowe dla Polaków, którzy są na zagranicznych wakacjach. Ruch towarowy cargo odbywa się bez ograniczeń. 

Przez kilka najbliższych dni będziemy obserwować sytuację. W zależności od tego, jakie będzie zapotrzebowanie linii lotniczych na korzystanie z naszego lotniska, podejmiemy decyzję, czy ograniczyć działalność, ale lotnisko nie zostanie zamknięte zapewnia Tomasz Kloskowski prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. 

Część firm, prowadząca działalność w terminalu pasażerskim gdańskiego lotniska, zamknęła już swoje punkty. Nie działają sklepy, restauracje, bary, nie pracuje Poczta Polska. Działa natomiast kasa biletowa, prowadzona przez Welcome Airport Services, ale tylko w trakcie obsługi rejsów wylotowych, czyli obecnie wyłącznie lotów KLM.

Źródło informacji: Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy