fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Dziś był wielki test odporności psychicznej. -
Dziś był wielki test odporności psychicznej. -

Przedwczoraj Sebastian utracił pozycję lidera, bo będąc na czele próbował w samotnym rajdzie dokończyć wyścig przy bezchmurnej pogodzie. Omal nie skończyło się to lądowaniem w polu, a peleton wyczesał pasmo dobrych wznoszeń.

Diana skycash

Zagęściła się sytuacja w czołówce.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wiadomo więc było, że kandydaci do podium będą pilnować Sebastiana i szachować się wzajemnie aby wypuścić konkurentów na zająca. Na dodatek Grabowski z przyczyn technicznych musiał przed startem sprowadzić Dianę na ziemię.

oczekiwnie 2

Nad Benalla rozmyły się chmury, które wczoraj wymazały kolejny dzień z kalendarza mistrzostw i znów po horyzont przykryła okolicę błękitna, bezchmurna kopuła, ale od zachodu zbliżała się kolejna ławica warstwowych chmur gaszących termikę.

Lotnisko

Rozsądek nakazywał wcześniejszy niż zwykle odlot, lecz mijały kwadranse, a tylko kilku pilotów zdecydowało się na odlot. Wydawało się,że tylko oni mają szansę ukończyć przelot, bo minęła optymalna godzina odlotu, minął czas który dawał szanse na dolot przed wieczornym wygaśnięciem termiki i pojawiły się już zarysy frontu.

oczekiwanie 3

Klasa otwarta zbliżała się do połowy trasy, odleciały osiemnastki, a nad lotniskiem dwie godziny wirował rój 15-tek. Dopiero gdy wystartowali bracia Jonkers i nasi zaczęli zmierzać do startu, Napoleon dał prawdopodobnie swojej gwardii sygnał do odlotu. Wtedy runęła hurmem cała dywizja, ale Makoto oczywiście nadal czekał na Sebastiana. Warunki nie były rewelacyjne, kominy do 2 m/sek i wznoszenia zwykle do 1300 m nad teren, lecz walec toczył się dość raźno. Na północnym krańcu trasy czołówka dopadła i przegoniła tych, którzy odlecieli przed peletonem, a w połowie ostatniego odcinka trasy Sebastian postanowił znów spróbować samotnej ucieczki. Wydawało się,że ponownie straci na tym ryzykownym manewrze, bo rywale trafili nad miastem Corova w dobry komin, ale pojawiły się już wzniesienia i laski, więc Sebek swoimi sposobami wyszukiwał w błękitnym oceanie krótkie ciągi wznoszeń i bez krążenia połykał dystans.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Brakło mu w tej fazie dobrego komina, aby odzyskać pozycję lidera mistrzostw, mimo to zdołał odzyskać trochę punktów utraconych w feralnym dniu i odskoczyć nieco od groźnych rywali.

oczekiwanie

Wszyscy zdążyli wrócić nim na trasę nasunęły się warstwowe chmury.

Meta 2

Grabek także dobrze poleciał i jest nadal na trzeciej pozycji. Jednak psuje się znów pogoda i nie wiadomo czy to nie był ostatni wyścig tych mistrzostw.

SEbastian ogrodzie

Dziś wieczór międzynarodowy, więc na grzbiet w miarę czysta koszula. Skarpety wprawdzie nie pasują, ale nie ma co zwlekać, gdy na stoły Rosjanie wykładają kawior, Francuzi i Włosi swoje delikatesy, Szwajcarzy i Holendrzy sery, Belgowie czekoladę, Niemcy wurszt i piwo, a każda ekipa oferuje do spróbowania coś ze swych specjałów.Nasi oczywiście też przemycili małe co nieco.  Tomasz

1-IMG_20170111_142645 (1)

Źródło informacji i zdjęć: http://www.sebastiankawa.pl/10790/wojna-psychologiczna/