fanpage facebook aviation24.pl fanpage twitter aviation24.pl kanał youtube aviation24.pl galeria instagram aviation24.pl

Lotnisko Newark - Foto: Pixabay License
Lotnisko Newark - Foto: Pixabay License

W sobotę 17 lipca o 17:55 czasu lokalnego w pobliżu parkingu pracowniczego terminali cargo międzynarodowego lotniska Newark w New Jersey, USA nastąpił poważny wyciek paliwa lotniczego typu ˜Jet Fuel A™. Gejzer paliwa z uszkodzonego rurociągu miał kilkanaście metrów wysokości. Intensywny wyciek trwał około półtorej godziny.

Na sąsiedni teren przemysłowy wylało się najprawdopodobniej tysiące galonów zanim awarię usunięto. Na obszarze całego lotniska od strony terminali pasażerskich A, B i C do późnych godzin nocnych było czuć charakterystyczny zapach paliwa lotniczego, pomimo intensywnych opadów w tym rejonie. Samochody i funkcjonariusze New York and New Jersey Port Authority zamknęły dojazd drogowy w regionie awarii.

Oprócz skażenia terenów przemysłowych nieopodal lotniska i zalania wielu samochodów paliwem - na pracowniczej części parkingu, nie zgłoszono rannych osób.

Można też chyba mówić o szczęściu w nieszczęściu, bo tego wieczora cały obszar północnego New Jersey i pobliskiego Manhattanu był w strefie gwałtownego frontu burzowego z licznymi wyładowaniami atmosferycznym trwającymi do późnych godzin wieczornych i w konsekwencji dużych opóźnień odlotów i przylotów.

Metalowe konstrukcje wokół lotniska jak płoty, bariery i uziemione oświetlenia mogą być atrakcyjne dla wyładowań burzowych. Pojazdy, kierowcy i pasażerowie w czasie burzy są zwykle bezpieczni z powodu izolacyjnych własności ogumienia kół pojazdów ale zalanie paliwem lotniczym stwarza oczywiście niebezpieczeństwo dużego pożaru.

W czasie burzy najbezpieczniej jest pozostawać w pojeździe i nie wychodzić gdyż mokry grunt przenosi wyładowanie atmosferyczne o wiele dalej niż suchy.

Paliwo do silników odrzutowych, podobnie jak diesel, a w odróżnieniu od zwykłej benzyny - nie zapala się łatwo ale i gasi trudno oraz dłużej. Zapłon z milionów Voltów pioruna jest w stanie łatwo zapalić nawet trudnopalne paliwo zmieszane z deszczówką i w trakcie ulewy. Silniki odrzutowe samolotów spalają przecież takie paliwo w trakcie intensywnego opadu bez problemu, choć ten proces odbywa się w warunkach dużych ciśnień.

Jak donosi lokalny serwis pogodowy, lotnisko Newark Liberty International o tej porze było dotknięty silnymi burzami i gwałtownymi ulewami, które błyskawicznie zalewały lokalne ulice i drogi dojazdowe w pobliżu drogi stanowej nr 1-9 Local i Express, dochodzącej do lotniska i łączącej się tam z autostradami New Jersey Turnpike, drogami nr 22 i 21 i międzystanową autostradą nr 78 z tunelu Holland pod rzeką Hudson z Manhattanu w kierunku Pennsylwanii. To jeden z najbardziej obciążonych ruchem drogowym, morskim i lotniczym jednocześnie obszarów metropolii nowojorskiej a nawet w całym USA. W gęsto zaludnionym sąsiedztwie Manhattanu i New Jersey mieszka kilkanaście mln ludzi na obszarze zaledwie kilkudziesięciu km kwadratowych.

W pobliżu lotniska Newark w bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się duże tereny mieszkalne i przemysłowe jednocześnie, z dużą rafinerią Linden, N.J. i portami morskimi Elizabeth i Bayonne na rzece Hudson, która odgradza nowojorski Manhattan od New Jersey. Pod rzeką Hudson w tym rejonie jest także ponad stuletni tunel samochodowy i kilka mostów m. in. Pulaski Skyway. Relatywnie niedaleko od tego lotniska mieści się też wyspa Liberty Island ze słynnym pomnikiem imigracji. Rzeki Hudson i Wschodnia wpadają do Atlantyku w pobliżu nowojorskiego Brooklynu pod mostem Verezano Narrows.

Jest prawdopodobne, że większość paliwa z tego wycieku na lotnisku wraz z wodą deszczową spłynęła do rzeki i pobliskiego Oceanu Atlantyckiego.

Autor publikacji: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl

Więcej www.nj.com/weather/2021/07/storm-drenches-newark-flooding-streets-submerging-cars.html