Kolejne lato i po lecie. Jesień (złota, polska) - też za nami. Czas na refleksje? Było gorąco, upał, ukrop, żar? Tak, ale tu o innym Żarze...
E-n-e-r-g-e-t-y-c-z-n-e-j, zaczarowanej polskiej górze, a raczej cudach w niej, nad nią, pod i nawet poniżej. Pomiędzy Bielskiem-Białą a Żywcem.
Żar = energia cieplna? Tak. Bo latanie - to nic innego jak zarządzanie energią. To jest już na pierwszym semestrze pierwszego roku słynnego Wydziału Mechaniki, Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. I właśnie dlatego wydział ma taką dziwną inżynierską nazwę. I prestiż. Polski MIT?
Na szczycie Żaru jest sztuczny zbiornik wodny. I choć wygląda pięknie to nie dekoracja to wielka energetyczna bateria grawitacyjna. U podnóża góry sztuczne jezioro i elektrownia wodna Porąbka elektrownia wodna z czasów przedwojennego Wielkiego Kryzysu. A zbiornik na szczycie - działający do dzisiaj sprawnie projekt energetyczny z lat 70 ubiegłego wieku.
Zarządzanie energią intuicyjnie - ptaki uprawiają od zawsze. Energią na zmianę potencjalną i kinetyczną. Inaczej zmęczyłyby się za szybko i pewnie padły z głodu, smutku i braku wolności. A im większe i bardziej majestatyczne tym bardziej szybują niż machają skrzydłami.
Ale po co niektóre latają tysiące km, tylko żeby złożyć jaja, kiedy kurom wystarczy parę metrów, a gołębiom okolice rynku, pomnika jakiegoś bohatera narodowego + fontanna do kąpieli? Nie wiadomo. Ale nie wszystkim. Gołębie szlachetne (diamentowe, pocztowe) nawigują bezbłędnie w przelotach otwartych - do domuzawodach gołębiarzy, na tysiące km. I tak naprawdę nadal nie wiadomo jak. I to też mało znany związek z lotnictwem i to wojskowym!
Wielokrotnie zastanawiałem się obserwując kunszt lotniczy dużych ptaków - czy te drapieżne (myśliwskie) rzeczywiście krążą na termice i noszeniach falowych wyłącznie w poszukiwaniu pokarmu, czy może jest w tym jakaś prastara przyjemność wbudowane w ich psychikę? Tych pokracznych stworzeń bożych na ziemi a majestatycznie boskich na niebie i często wodzie jednocześnie? Przyjemność wolności i oderwania od spraw ziemskich?
I przecież symbolem odznaką pilotów na całym świecie jest zwykle jakiś ptak. Orzeł, żuraw, kondor czy nawet tylko mewa popularny lotnik morski.
Orzeł jest symbolem godłem - ilu krajów? Wielu. Gołąb nad głową Chrystusa? Ponadnarodowym symbolem pokoju wartości boskiej.
Ale cóż może np. taka marna mewa czy inna kaczka - wobec niewielkiego szarego szlamnika? (Niewiele - i to jest osobna i warta opisania i prawdziwa FANTASTYCZNA współczesna bajka ornitologii).
Niejednemu szybownikowi w dramatycznym poszukiwaniu noszeń pomogły ptaki krążące tam gdzie akurat nosi. Czy trzeba przypominać, że kpt. Chesley Sully Sullenberger z US Airways (ten od cudu na Hudsonie w 2009), zanim gęsi kanadyjskie zgasiły im w A320 po starcie z Nowego Jorku oba silniki - był kiedyś szybownikiem? I kpt Tadeusz Wrona z Żywca - również? I wielu w mundurach wielu linii i sił powietrznych? Przykładowa lista: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_glider_pilots
Latam, ponieważ uwalnia to mój rozum z tyranii drobnych spraw. (I fly, because it releases my mind from the tyranny of petty things.)
Antoine de Saint-Exupery (1900 1944)
Kiedy raz zakosztujesz lotu na zawsze będziesz stąpał po ziemi z oczami zwróconymi ku niebu, gdzie zawsze chcesz wrócićś. (Once you have tasted flight, you will forever walk the earth with your eyes turned skyward, for there you have been, and there you will always long to return.)
Leonardo da Vinci (1452 - 1519)
śCzłowiek musi wznieść się ponad Ziemię na szczyty atmosfery i powyżej I dopiero wtedy w pełni zrozumie świat, w którym żyje. (śMan must rise above the Earth”to the top of the atmosphere and beyond”for only thus will he fully understand the world in which he lives.)
Socrates (470 BC - 399 BC)
Do całkiem niedawna, żeby zasiąść za sterami nawet tylko samolotu szkolnego z symbolami narodowych sił powietrznych dowolnego kraju trzeba było najpierw zaliczyć i badania lotnicze i testy i kurs szybowcowy. Podobno ten trend jak wszystkie stare mody - wraca. Kto kupił niedawno dwa polskie dwumiejscowe szybowce Allstar PZL Perkoz SZD-54-2 do wstępnego szkolenia lotniczego i selekcji kandydatów na pilotów? Wojska lotnicze Kolumbii Fuerza Aerea Colombiana (FAC).
Zarządzanie energią statku powietrznego - szybowca jest wielokrotnie tańsze niż odrzutowca czy nawet tylko samolotu z napędem tłokowym a zasady lotu wbrew pozorom identyczne. Silnik w opcji.
Start jest opcjonalny ale lądowanie zawsze konieczne. OK lot to taki, z którego można wysiąść o własnych siłach. Bardzo dobry to taki, kiedy ten sam statek powietrzny można użyć ponownie.
Po zgaszeniu silników w locie nawet B787 Dreamliner staje się bardzo dużym szybowcem wielomiejscowym o doskonałości ok. 22 (teoretyczne 22 km lotu z 1 km wysokości) i... jest to standardowe ćwiczenie w symulatorze tegoż.
(Współczesne szybowce wyczynowe - to doskonałość nawet 50! Lub więcej.)
Okolice Międzybrodzia Bialskiego i Żywieckiego czyli i Porąbka i Góra Żar są dla mnie szczególnie miłe bo... tam są i widoki i największe zagęszczenie Walusiów na całym świecie!
Tam, w biednych latach powojennych szkolił się późniejszy pilot wojskowy Klasy Mistrzowskiej płk. Edmund Waluś, a z którym jako szczeniak potem - pierwszy raz poleciałem Wilgą z Bemowa. Pochodził z pobliskiego Międzybrodzia Bialskiego. I setki, wiele setek innych.
O dziesięcioleciach produkcji szybowców w pobliskim Bielsku-Białej też warto wspomnieć.
Bo jest to jedno z największych historycznych bogactw naturalnych na ogół mało znanej w świecie - historii polskiego lotnictwa, choć rejestracje szybowców tam oprócz liter SP są też D, OK i SK.
Historia tego miejsca sięga trudnych i biednych przedwojennych lat 30 ub. wieku, kiedy dzięki legendarnej Lidze Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej powstała tam szkoła latania. Prymitywnego, bo szybowce startowały wykorzystując grawitację, siłę mięśni uczestników przygody latania i energię lin gumowych.
Dzisiaj, jak może widać z zał. fotorelacji jest to nadal miejsce nie tylko dla orłów! Wprawdzie z góry startują już tylko Ci z podwoziem w butach, bo samo lotnisko szybowcowe jest u podnóża góry ale dzieje się tam więcej niż kiedykolwiek!
Warto, naprawdę warto, zrobić plan lotu lub choćby zwykłego wyjazdu tam, bo jest szansa na niezwykły pobyt w tym miejscu.
Referencje:
Górska Szkoła Szybowcowa AP "Żar" - Śląskie. Informacja ... (slaskie.travel)
Górska Szkoła Szybowcowa Aeroklubu Polskiego "Żar" Historia szkoły (glidezar.com)
Cpt Sully https://en.wikipedia.org/wiki/Sully_Sullenberger
Perkozy do Kolumbii http://strefalotnicza.blogspot.com/2018/01/szybowiec-perkoz-w-lotnictwie-wojskowym.html
https://joemonster.org/art/45681
Autor publikacji: Mirosław Waluś dla Aviation24.pl